Jak się zabierałam za wypiek tych bułek to nie wiedziałam, że to będzie takie pracochłonne.
W jeden dzień biga inaczej zaczyn na bułki a w drugi dzień kilkakrotne wyrastanie przez kilka godzin :)
w sumie zamiast bułki na śniadanie były na kolację :)
Ale mimo tego wszystkiego nie żałuję bo smakują rewelacyjnie, są pulchne powiedziałabym puchate, mają te charakterystyczne duże bąble powietrza w środku a skórka jest chrupiąca :)
ślinka cieknie na samą myśl :)
Składniki:
Biga:
- 175g maki pszennej typ 450 do 550
- 175g maki pszennej typ 650 do 750 ja połączyłam 550 z 750
- 4g świeżych drożdży
- 200ml letniej wody
Wyrabiamy wszystko 5 minut, konsystencja jest gęsta i zwarta, powiedziałabym, że ciężko się wyrabia.
Okrywamy szczelnie folią spożywczą i zostawiamy w temperaturze pokojowej na 16 - 24 godzin, zależy ile kto ma czasu :)
Najlepiej zrobić rano jednego dnia i na drugi dzień rano zacząć drugi etap.
tak wygląda na drugi dzień
Ciasto:
- 450g mąki w proporcji 1:1 z mąk, których użyliśmy do bigi
- 10g świeżych drożdży
- 50g oliwy z oliwek
- 400ml wody
- 15g soli
- cała biga
Wszystkie składniki mieszamy, najlepiej w robocie na średnich obrotach bo ręcznie to jakiś koszmar, ciasto jest bardzo klejące i ciągnie się niemiłosiernie a żeby nie skusić się na podsypywanie mąki bo to zepsuje nam cały efekt lepiej już wyrobić przez 10 minut robotem.
Przykrywamy ciasto i odstawiamy na 1.5 godziny w ciepłe miejsce.
Po tym czasie dzielimy na porcje, u mnie wyszło 9 szt dość sporych bułek, każdą porcję zagniatamy do środka, lekko naciągamy i zagniatamy, wystarczy tak trzy razy, układamy na omączonym blacie łączeniem do spodu, przykrywamy i odstawiamy na kolejną godzinę.
Nagrzewamy piekarnik do 250 stopni z blaszką w środku, układamy wyrośnięte bułki na papierze do pieczenia spodem do góry, kładąc lekko je rozciągamy, ja piekłam po 3 sztuki, nagrzana blaszkę wyciągamy i zsuwamy na nią papier z bułkami,
zaraz po włożeniu bułek do piekarnika zmniejszamy temperaturę do 220 stopni i pieczemy 15 minut.
Wyciągamy i studzimy na kratce.
kolejne porcje pieczemy tak samo.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz