i...
dawno nie robiłam karpatki....
więc zrobię, pracy nie jest dużo a efekt zawsze rewelacyjny :)
to porcja na sporą blaszkę :)
u mnie to nie problem bo pewnie do niedzieli się zje ale jak macie mniejsze potrzeby
to sugeruję zmniejszyć proporcje :)
Składniki:
Ciasto podałam x 2 ponieważ na taką dużą blachę robię dwa razy blat, więc potrzebna jest podwójna porcja składników
- 1 szklanka wody (250 ml) x2
- 1 szklanka mąki pszennej typ od 400-550 (u mnie 550) x2
- 100g masła x2
- szczypta soli x2
- 1 mała płaska łyżeczka proszku do pieczenia x2
- 4 jajka x2
Masa:
- 1 litr śmietany kremówki 30%
- 5 sztuk śmietan-fix
- 3/4 szklanki cukru pudru + kilka łyżek do posypania ciasta
Sposób wykonania :
Wodę wlewamy do garnka, doprowadzamy do wrzenia, wrzucamy masło i sól, jak się rozpuści ściągamy z ognia i mieszając cały czas energicznie wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, stawiamy ponownie na kuchenkę ale już na najmniejszym ogniu trzymamy ok 4 minuty cały czas mieszając najlepiej drewnianą łyżką. Odstawiamy do ostygnięcia.
Jak ciasto jest już zimne wrzucamy po jednym jajku za każdym razem miksując aż do połączenia masy,
na koniec miksujemy jeszcze 3 minuty
Ciasto wykładamy na blaszkę (24x34 cm) posmarowaną masłem i posypaną mąką,
ciasta będzie cienka warstwa ale o to chodzi, bo to ciasto parzone i wyrośnie mocno podczas pieczenia,
wkładamy do nagrzanego piekarnika na 200 stopni i pieczemy 25-30 minut
W TRAKCIE PIECZENIA NIE OTWIERAĆ PIEKARNIKA !!
Jeśli ciasto po tym czasie jest zbyt miękkie od spodu możemy zmniejszyć temperaturę do 120 stopni,
dać grzałkę na sam spód i dopiec jeszcze kilka minut, lepiej jak jest bardziej chrupiące niż za miękkie.
Wyciągamy i studzimy na kratce, tak samo pieczemy drugi blat.
Schłodzoną śmietankę wlewamy do miski najlepiej metalowej i schłodzonej w lodówce i ubijamy na najwyższych obrotach, cukier puder mieszamy ze śmietan-fixem i pod koniec ubijania dosypujemy wolno do śmietany.
Śmietanę wykładamy na ostudzone ciasto przykrywamy drugim blatem i posypujemy cukrem pudrem, wstawiamy do lodówki najlepiej na kilka godzin.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz