co prawda śliwki niosą ze sobą jesień...ale nie mogłam się oprzeć widząc je w sklepie :)
Najlepsze jest jeszcze ciepłe...dobre również po kilku dniach o ile zostanie cokolwiek.
Składniki na blaszkę 35x45cm (jeśli ktoś woli cieńsze można zrobić na większej)
-450g mąki pszennej najlepiej typ 650
-150g drobnego cukru
-50g świeżych drożdży
-200ml letniego mleka
-50g roztopionego masła
-8 dużych śliwek
Kruszonka:
-200g mąki pszennej
-100g masła
-50g cukru pudru
- kilka kropel wanilii
-1 żółtka (białko do posmarowania ciasta przed pieczeniem)
Sposób wykonania:
Drożdże mieszamy z kilkoma łyżkami mleka, posypujemy mąką, przykrywamy o odstawiamy w ciepłe miejsce aż rozczyn wyrośnie, po tym czasie mieszamy wszystkie składniki na ciasto, wyrabiamy ok 10 minut, posypujemy delikatnie mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia.
W tym czasie ugniatamy składniki na kruszonkę, zawijamy w woreczek i wkładamy do lodówki.
Po godzinie wyrabiamy ciasto kilka minut i wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia,
formujemy, smarujemy rozmąconym białkiem
i układamy pokrojone śliwki, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na pół godziny żeby ostatecznie podrosło.
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni.
Na wyrośnięte ciasto dajemy kruszonkę i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 45 minut.
Wyciągamy upieczone ciasto i polewamy lukrem lub posypujemy cukrem pudrem.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz