Niestety bomba kaloryczna ale przecież to deser więc nie liczymy kalorii :)
W smaku choć tyle czekolady wcale nie jest za słodki :)
no ale jeden kawałeczek w zupełności zaspokoi nasze pragnienie na słodkości...
Polecam bo walory smakowe i wrażenia wizualne zaskoczą najwybredniejszych gości ;)
Składniki na blaszkę 26 cm
Spód:
- 210g ciastek owsianych
- 40g roztopionego masła
Masa serowa:
- 1kg sera białego, może być z wiaderka
- 3 duże jajka
- 100g gorzkiej czekolady
- 100g mlecznej czekolady
- szklanka cukru pudru
- kilka kropel olejku waniliowego
- 2 płaskie łyżki mąki pszennej
Mus z białej czekolady
- 400ml śmietanki 30 %
- 200g białej czekolady
- pół szklanki cukru pudru ale niekoniecznie, jak ktoś woli wersję mniej słodką można pominąć cukier
Wykonanie:
Ciastka rozdrabniamy w mikserze, mieszamy z roztopionym masłem, konsystencja powinna przypominać mokry piasek. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia i owijamy szczelnie folią aluminiową. Wysypujemy na blaszkę ciastka i ugniatamy równomiernie spód. Wkładamy do lodówki.
Rozgrzewamy piekarnik na 180 stopni, na środkowy poziom wkładamy dużą blachę z piekarnika i nalewamy ok 2litry wody (zależy jak głęboką mamy blaszkę)
Czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej, studzimy. Składniki na masę serową mieszamy do połączenia się składników
i powoli dolewamy wystudzoną czekoladę.
Masę serową wylewamy na spód z ciasteczek i wstawiamy sernik do piekarnika na blaszkę z wodą, sernik będzie się piekł w kąpieli wodnej przez 90 minut, po wstawieniu zmniejszamy temperaturę do 120 stopni.
Upieczony sernik studzimy przy otwartych drzwiczkach piekarnika.
Wystudzony wstawiamy na godzinę, dwie żeby się schłodził.
150ml śmietanki grzejemy na małym ogniu (nie gotujemy) wrzucamy czekoladę i chwilę czekamy, mieszamy aż się czekolada rozpuści, studzimy.
Resztę mocno schłodzonej śmietany ubijamy na sztywno i powoli, najlepiej na kilka razy wlewamy zimną masę czekoladową,
mieszamy na wolnych obrotach tylko do połączenia składników.
Gotowy mus wylewamy na sernik
i wstawiamy do lodówki na min 12 godzin, najlepiej na noc.
Przed podaniem dekorujemy startą gorzką czekoladą.
Smacznego ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz