Sezon na malinki i borówki trzeba jakoś uczcić, pomyślałam i wymyśliłam...szybka i prosta tarta:)
Idealna do kawy na weekend, smakiem zaskoczy nawet najbardziej wymagających gości.
Delikatnie cytrynowe ciasto kruche, aksamitny ser z dodatkiem kwaskowatych malin i borówek...
a wszystko polane gorącym sosem z borówek.
Coś pysznego :)
Składniki na formę 24cm:
Ciasto
-300g mąki pszennej (u mnie typ 550)
-200g masła
-100g cukru pudru
-jedno żółtko
-starta skórka z jednej cytryny
-2 łyżki śmietanki 30%
Masa serowa
-400g sera białego (u mnie "z Wielunia"
-3 jajka
-budyń waniliowy bez cukru (35g)
-100g cukru pudru
-200g borówek
-100g malin
Sposób wykonania:
Składniki na ciasto ugniatamy, wkładamy do woreczka i odstawiamy do lodówki na godzinkę.
Po tym czasie nagrzewamy piekarnik na 180 stopni, formę na tartę smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą, ciasto wałkujemy na placek grubości ok pół centymetra, wykładamy na formę
i wkładamy do piekarnika, pieczemy ok 15 minut, wyjmujemy i studzimy.
Jajka ucieramy z cukrem pudrem, dodajemy ser, śmietankę, budyń i mieszamy do połączenia składników, dodajemy owoce i delikatnie mieszamy.
Całość wylewamy na upieczony i wystudzony spód, wkładamy do nagrzanego na 150 stopni piekarnika i pieczemy 30 minut, zmniejszamy temperaturę do 130 i pieczemy jeszcze godzinę. Po tym czasie wyłączamy piekarnik ale nie wyciągamy jeszcze tarty. Po ok poł godziny można otworzyć drzwiczki piekarnika i poczekać aż ciasto ostygnie.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz